niedziela, 30 sierpnia 2015

Spełnione marzenie :)






We wtorek,25 sierpnia,miało miejsce niesamowite wydarzenie-koncert mojego ukochanego,już od lat szkolnych,zespołu,LINKIN PARK!!! Możecie tylko sobie wyobrazić moją ekscytację i podniecenie na samą myśl o tym,że będę tam :) Gdybym jeszcze miała takie głupie szczęście,żeby kiedykolwiek na Nich 'wpaść' :)...Choć lepiej nie,bo napewno bym zemdlała z tych emocji albo plotła głupstwa :) Koncert zaczął się 18 min po ustalonym wcześniej czasie,ale w wielkim stylu i od razu ' z grubej rury',a wcześniej musiała być wykonana chyba ze 20 razy,przez zebranych,tzw.fala :) Nie umiem wybrać ulubionego momentu,czy też piosenki,ponieważ każda następna minuta przynosiła niespodziankę,a każdy Ich utwór jest na potęgę i miarę złota:) Miejsce,które zajmowałam,nie wystarczyło mi,dlatego wyszłam poza,aby móc w pełni czuć to wszystko,co Linkin Park przekazuje... Dla mnie to było tak głębokie i wzruszające doświadczenie,że już nie mogę się doczekać kolejnego razu,ale tym razem już na płycie,przed samiuśką sceną :) Oj tam to się działo i dziać będzie :) Najlepsze jest to,że zapomniałam aparatu,a że miałam tylko telefonik,niestety nie mam fotek,ale mam parę filmików,tylko,że dużo na nich jest mego głosu :)-dlatego oszczędzę tego Wam i odsyłam na You Tube,gdzie byli mądrzejsi, i aparatów i innych nowinek, nie zapomnieli:) Warto wszystko obejrzeć- chłopaki dali czadu i mają się w świetnej formie :)!!! Od słynnego NUMB, po FINAL MASQUERADE, IN THE END, FAINT, REBELLION i inne :) ...Rozmarzyłam się ..Zapraszam...

Wakacyjne look'i,part 2