Kolejny tydzień minął nie wiadomo kiedy...Zaległości z poprzednich
zostały,a jeszcze doszły nowe.. szaleństwo.. Ale nie o tym :) Jak
wiadomo,dzisiaj jest 6 grudnia,czyli mikołajki :)!!! Każdy z dzieciństwa
dobrze pamięta ten okres,to co się wiązało z tymże dniem..To cudowne
oczekiwanie na prezenty,które zazwyczaj znajdowało się ,jeżeli nie pod
poduszką,to obok łóżka :)..I te emocje..Jej,dla tego momentu z chęcią
wróciłabym do młodszych lat.. Bo wtedy jeszcze wierzyło się w
Mikołaja,który te prezenty przynosił..A zawsze dostawało się to ,co
chciało,za sprawą listu do właśnie Mikołaja.. Można było zostawić na
parapecie,gdzieniegdzie palono listy w piecu( ciekawe skąd wtedy było
wiadomo,co dziecko chciało:P),albo oddawało się rodzicom,żeby ten list
przekazali Mikołajowi.. A teraz to już nie jest tak fajnie,bo Mikołaj
wiemy,że nie istnieje..Nie jesteśmy aż tak podnieceni na myśl o
prezentach,chociaż też cieszymy się z niespodzianek .. Dlatego ja nie
chcę wyprowadzać dzieci z tego stanu wiary w Mikołaja,niech korzystają z
tego uprzywilejowania jak najdłużej,bo te chwile są niezapomniane i
niech towarzyszą im aż do momentu uświadomienia i dłużej.. A dla tych chwil,dla tego ich uśmiechu,przytulenia, ja jestem w stanie zrobić wszystko,wszystko co dobre:)
Powyżej przedstawiłam swoją dzisiejszą,co prawda nie na czerwono,ale z błyskiem ,stylizację :) Piękna pogoda dopisała,dlatego zdecydowałam się na szorty w cekinowy wzór, milutki sweterek,do tego kryjące rajstopy, i w końcu założone okulary Balmain dla H&M ,które ledwo co upolowałam...Ale o tym innym razem :) Dodatki w odcieniach czerwieni,złota,srebra..I mój prezent mikołajkowy,perfumy,też się załapały do zdjęcia :)
Spodenki- H&M,Okulary- Balmain dla H&M,Szminka -Maybelline,Perfumy-Versace Yellow Diamond